Radiowo, górsko i… z powietrza – Kiczera !

Środa, 11 czerwca. Pogoda dobra, nastroje jeszcze lepsze – czyli idealny moment na wypad w teren! Nasza klubowa ekipa zapakowała sprzęt, anteny, kiełbaski i dobry humor, by ruszyć na Kiczerę, gdzie czekała nas czerwcowa tura zawodów OMP ARKiI UKF.

Górska sceneria, szum wiatru, śpiew ptaków… i stukot rozkładanych masztów
Na miejscu pełna mobilizacja: rozstawienie stanowiska pracy, montaż anten na 144 MHz i 432 MHz, uruchomienie sprzętu, sprawdzenie zasilania. A w tle? Ognisko, które nie tylko grzało, ale i kusiło zapachem. Kiełbaski w takich warunkach smakują wprost niebiańsko 😊

Potem – już pełne zanurzenie w pasmach. FM, SSB i CW – każdy znalazł coś dla siebie. Dla mnie? Kolejna porcja UKF-owego doświadczenia i… coś jeszcze.😀

Owszem robię zdjęcia, owszem to nie fotka najważniejsza ale to co w pamięci pozostaje, ale człek chciałby to jakoś utrwalić. I wymyśliłam! Będę te moje górskie widoki filmować z powietrza!! I okazało się, że mam nową pasję! 🥰
Nie dość, że krótkofalarstwo wciąga mnie po uszy, to jeszcze zostałam posiadaczką drona! (Tak, tak sobie wymyśliłam – i proszę bardzo, oto jest DJI MINI). Uzyskałam potrzebną licencję, a teraz ćwiczę się w płynnej obsłudze, żeby obrazki z powietrza wyglądały tak, jak je sobie wyobrażę.

Zabrałam mojego fruwacza na Kiczerę i – nie ukrywam – była z nim niezła zabawa!
Trochę lotów testowych, trochę walki z wiatrem, dużo ujęć „na oko” i jeszcze więcej emocji przy ich składaniu. Bo jak się okazuje – braki wychodzą nie tyle, gdy dron lata, tylko gdy się siada do montażu w CapCut’cie 😅 i to następna umiejętność, którą staram się przyswoić – obsługę CapCuta. 

I wiecie co? Coraz bardziej mi się to podoba. Już kombinuję, jak połączyć pasję do radia z kadrami z drona, żeby to miało klimat, dynamikę i opowiadało historię.
A że mam jeszcze jednego drona – to będzie mój górski towarzysz od specjalnych zadań. Taki mały, przenośny… ale z potencjałem! DJI NEO 😁

A więc na Kiczerze – oprócz punktów za łączności – zebrałam też punkty doświadczenia w lataniu i kręceniu.
I znów się czegoś uczę.
I znów się tym cieszę.😊

Dziękujemy wszystkim korespondentom i uczestnikom zawodów – za łączności, zaangażowanie i świetną atmosferę.
I – jak to mawia Marek SP6MN – „do zaś!” na kolejnych pasmach, w kolejnych zawodach… i może w kolejnym filmie 😉

Dodaj komentarz