Dokładnie to powinno być: „Cierpliwi, wyrozumiali, pomocni„. Ludzie dzięki, którym wiem to co już wiem i mogę rozwijać swoje zainteresowanie krótkofalarstwem.
SP9SJP
Januszek – prywatnie mój mąż, główny kierownik tego zamieszania. Gdyby nie jego ciągoty krótkofalarskie, i jego na ten temat opowiadania, dzisiaj stan finansowy mojego konta na pewno byłby dużo wyższy ale stan emocjonalno-wiedzowy – zubożony.
Główny rodzinny Serwisant, Sponsor i Kierownik Techniczny w jednej osobie. Człowiek który robi „doktoraty” w ciągu tygodnia z tego co go aktualnie interesuje albo interesuje mnie tyle tylko, że ja nie mam tyle cierpliwości, żeby teorię ogarnąć.
SP9SDR
Stasiu – pod jego czujnym okiem i znakiem klubowym zrobiłam swoją pierwszą łączność. Bez względu na porę dnia czy nocy odpowiada na każde moje nawet najbardziej naiwne pytania. Pomagał wysyłać pierwsze logi po zawodach tłumaczył co i gdzie wpisywać. Bo lokator czy skrót PGA to nie było coś oczywistego. To on czuwa żeby żadne zawody nas nie ominęły, Wszelkie testy łączności po montażu nowych anten, modyfikacji tego co jest, czy prób w terenie – zawsze były z SP9SDR – to taki mój prywatny sdr, dość że skuteczny to jeszcze nie potrzebuje internetu a i tak wiem jak mnie słychać 🙂
SP9HPA
Zbysiu to jemu zawdzięczam drugą i kolejną swoją łączność zrobioną z klubu ale już pod swoim znakiem. Ma anielską cierpliwość, tłumaczy tak że nie sposób nie zrozumieć. O takich ludziach mówi się „człowiek starej daty” posiada jeszcze ten CAŁY zestaw pozytywno – kulturalnych cech, który niestety wyginął wraz z dinozaurami. Ma ujmujący sposób mówienia i bardzo miły głos, tak że QSO z HPA robi od razu „dobry dzień”. w ramach warsztatów to on robi łączności dzieciakami, które panem Zbyszkiem są oczarowane.
SP9SMD
Romek – „-chcesz brać udział w zawodach? – nie. -To siadaj… ” i tak właśnie zostałam zmotywowana i zaliczyłam swoje pierwsze zawody. Mało gadania a dużo działania – to w wielkim skrócie charakter Prezesa. I rzecz jasna główny studiujący regulaminy zawodów a zwłaszcza kategorii – dzięki czemu zostałam obdarowana pucharem i dyplomem za zajęcia I miejsca 🙂 Człowiek nad wyraz sympatyczny – skarbnica wiedzy wszelakiej.
SP9AMH
Mariusz – Ojciec Chrzestny krótkofalarstwa – człowiek, który był przy narodzinach wszystkiego co obecnie w krótkofalarskim świecie się dzieje. Nie tyle potrafi z tej wiedzy praktycznie korzystać co wie dlaczego to tak działa. Mistrz Soty, CW i fan QRP. Moje wsparcie podczas pierwszych aktywacji i najwytrwalszy mój Łowca
SQ9PCA
Arek – człowiek, który mało mówi ale jeśli już – to mówi czynami. Jeszcze nie skończysz mówić a on już w pełnej gotowości z całym potrzebnym sprzętem łącznie ze środkiem transportu. Tak jest podczas zawodów w terenie, tak było z warsztatami w szkole – autkiem z garażu wyjechał, prywatny sprzęt po brzegi zapakował i dzieciaki miały używanie. Mówisz: zdjęcia potrzebuję – Arek przynosi, pytasz o antenkę mobilową – juz linki przesłane, przykłady można by mnożyć ale po co? one same się dzieją.
SP9EX
Filip – poznałam go zanim uzyskał licencję i swój niepowtarzalny znak. Człowiek, który wie o PMRkach, DMRkach, Baofengach wszystko to czego nie wiem ja, ba – czego nawet się nie domyślam. To „moja” skarbnica wiedzy w tym zakresie. I nie tyle wie, co chętnie i cierpliwie tą wiedzą się dzieli. Tak było z zakupem i oprogramowaniem do mojego pierwszego baofenga, tak było z testami łączności na UKFie czy testami Echolinka. No i cóż ma dar niewątpliwy bo dzieciaki na warsztatach były nim oczarowane 🙂
SQ9MUX
Paweł – człowiek jak otwarta księga – gdzie kartki nie otworzysz to czytasz – prosty, jasny zrozumiały język. Padło hasło Echolink – Paweł powiedział co wie i link do materiałów podesłał, zapytałam o strzelnicę – dokładną miejscówkę z linkiem do strony dostałam, zapytałam o anteny kierunkowe – już gotowe podane nic tylko wybierać. Zapytałam o Sotę – „głosówki” podesłał nic tylko łączności robić. A poza tym pełen podziw jak swoje marzenie zrealizował. No i cóż tylko wariat zrozumie radość drugiego wariata. 🙂
SQ9PUW
Krzysiek – działa w tle jak antywirus nie widać go a efekty są. Użytkownikowi objawia się tylko wtedy gdy ten potrzebuje jego pomocy. Tak było jak przywiozłam Kenwooda, tak było jak sota mnie opętała i tak samo jak antenki kierunkowej potrzebowałam – wyjaśni, wytłumaczy jak sołtys krowie na miedzy i jeszcze instruktaż przeprowadzi. PUW Program Uzupełniający Wiedzę 🙂
SP5ULH
Wojtek człowiek pojawiająco – znikający. Jeśli pojawia się na horyzoncie jest to równoznaczne z tym, że moje możliwości techniczne znacząco poszerzone zostaną a dział techniczny będzie miał pełne ręce roboty. To on wiedząc, że interesuje mnie IC-705 przywiózł plecaczek z całym sprzętem tak żebyśmy przetestować sobie mogli. Podsunął nam pomysł na anteny itd. Nie wiesz czegoś, coś ci jest potrzebne – „telefon do przyjaciela” Wojtek na pewno doradzi. Jest moim łącznikiem na socie – po łączności ze mną daje znać mężowi memu, że cało na szczyt dotarłam.