IC-705

Od grudnia chodziło mi po głowie radyjko. A dokładnie to plecaczek do którego to radyjko pasowało. Obejrzałam filmik, z plecaczkiem w roli głównej i już wiedziałam czego chcę.  Dzięki Wojtkowi SP5ULH miałam możliwość przetestowania owego sprzętu (i plecaka również)

….. i cóż – to była miłość od pierwszego uruchomienia. To albo żadne inne. Po burzliwych negocjacjach dział Techniczny zatwierdził wybór. Radośnie zasiadłam do komputera co by zamówienie złożyć a tu szok – radyjko niedostępne!!! Przewidywany czas dostawy to styczeń. Buuuu…

Z niecierpliwością dni odliczałam czekając na ten styczeń i co? i szok po raz drugi – radyjka nadal nie ma!! Pisałam dzwoniłam nikt nie umiał nic konkretnego powiedzieć. pytałam znajomych i nieznajomych i nic!! Smuteczek… Luty już na dobre zawitał a tu nadal cisza. Aż olśniło mnie Wojtek!! może on coś zaradzi. I co? i polecił sklep – weszłam zobaczyłam – jest!! ostatnia sztuka. pięć razy sprawdzałam czy aby na pewno to jest to czego szukam bo oczom nie dowierzałam. Tak to był IC-705 🙂 I sobie kupiłam i tak sobie sprawiłam prezent walentynkowy 

Radyjko jeszcze na dobre nie zagościło w moim domku a mi już plecaczek się marzył no bo jak tu chodzić jak radyjko nosić? no jak? Dzial Księgowy powiedział stanowcze nie argumentując i uzasadniając bardzo sensownie. Tłumaczenie przyjęłam nawet zroumiałam ale co robić jak plecaczek śnić po nocach się zaczął??? sensownych argumentów nie miałam zatem ślepia wytrzeszczyłam szlochać zaczęłam nieszczęście swe pokazując no i cóż mam pwiedzieć plecak jest 🙂 

Po ilości wykrzykników w treści  można domyśleć się jaki to był emocjonujący okres mojego życia 🙂 

Dodaj komentarz