Uparta myśl od kilku dni podświadomość drażniła, kiciała, dziabała aż się świadomości objawiła!!! że strasznie zmęczona jestem i muszę koniecznie się zatrzymać i zrobić coś dla siebie, żeby bateryjki podładować.
Że co mówisz? że praca? praca nie zając, przez kilka godzin nie ucieknie. Że rodzina, że obiadek? KFC blisko i narzekać na pewno nie będą. Że nie posprzątane? że ogród, że porządki?o litości! przez jeden dzień obca cywilizacja w tych śmieciach i liściach na pewno się nie rozwinie!!!. Tak świadomość racjonalnie mnie przekonywała, że przekonała. Plecaczek spakowany trasa ogarnięta i jutro JA, GÓRY I moje radyjko
Jałowiec bo taki cel wędrówki i aktywacji sobie wybrałam 😍 Nigdy wcześniej tam nie byłam, nazwę pierwszy raz zobaczyłam ale cóż nowe jest ciekawe i myślę że koło 10 powinnam już na szczycie radyjko rozkładać.